Jesteś zdecydowana by zajść w ciążę? Gratulacje! Pamiętaj jednak, by przygotować na swojego potomka także pracodawcę. Ten wyjątkowy czas będzie wiązał się dla Ciebie nie tylko radosnym oczekiwaniem, ale też z większą dbałością o siebie. Ja ułatwić sobie tych trudnych 9 miesięcy?

Urlop macierzyński – prawa i obowiązki

Przede wszystkim pamiętam o tym, że w stanie w jakim się znajdujesz, nie masz obowiązku chodzenia do pracy. Jest to szczególnie istotne dla przyszłych matek, które czują się gorzej już od pierwszych tygodni ciąży. Masz prawo do skorzystania z urlopy macierzyńskiego, który przysługuje Ci na zasadach kodeksu pracy. Istotne jest jednak, że wykorzystanie go możliwe jest w sytuacji, gdy wykonujesz obowiązki zawodowe w oparciu o umowę o pracę. Inne formy zatrudnienia nie mają zagwarantowanych podobnych ułatwień związanych z ciążą. Pracodawca może jednak umieścić indywidualne ustalenia w umowie zlecenie lub o dzieło. Nie ma jednak regulacji ustawowych, które warunkują takie zapisy.

Jeśli chodzi o długość urlopu macierzyńskiego, to ustawowo różni się on w zależności od okoliczności. Kryterium jest tu to, czy urodzimy jedno dziecko, czy też wieloraczki. Przy narodzinach jednego potomka ten czas wynosi 20 tygodni. Kodeks pracy statuuje, że możliwe jest wykorzystanie go maksymalnie 6 tygodni przed porodem. Wykorzystanie wolnego w takiej formie jest obowiązkowe, ale nie musi być on w całości użyty przez matkę. Przewiduje się możliwość skorzystania z tego urlopu także przez ojca dziecka.

Kiedy powrót z urlopu macierzyńskiego?

Polski ustawodawca wprost wskazuje, że powrót matki do pracy może mieć miejsce dopiero po upływie czternastu tygodni od dnia porodu. Niemniej może to nastąpić wyłącznie w sytuacji, gdy opieka nad naszym potomstwem jest przekazana jego tacie. Jak już zostało wspomniane – urlopem macierzyńskim można się miedzy rodzicami podzielić. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by matka przejęła na powrót wolne dni, które przekazała ojcu.

Wyjątkiem przewidzianym przez ustawę są kobiety, u których orzeczono niezdolność do samodzielnego egzystowania, a także panie pozostające w szpitalu po narodzinach swojej pociechy. Czas, w którym mogą one przerwać urlop macierzyński jest krótszy. Mogą one zakończyć go już po ośmiu tygodniach od dnia porodu. Jednocześnie warunek dotyczący przekazania dziecka do opieki ojcu. Jeśli okoliczności nie pozwalają na to, by to tata przejął obowiązki związane z niemowlęciem, wówczas można wyznaczyć do tego innego (ubezpieczonego) członka rodziny.

Istotne jest także to, że nie musimy od razu zużywać wszystkich wolnych dni przypadających nam z tytułu „macierzyńskiego”. Możliwe jest – przed rozpoczęciem go – wykorzystanie dwudniowego urlopu okolicznościowego. Ważne jest także to, że kierownictwo taką nagłą nieobecność spowodowaną na przykład porodem musi zaakceptować. Skorzystanie z dni urlopowych w takiej sytuacji nie może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla przyszłej mamy.

Pomimo, iż możliwe jest podzielenie urlopu macierzyńskiego pomiędzy rodziców, trzeba mieć na uwadze, że pozostała jego część (jeśli 6 tygodni przed porodem zostało już przez nas zużyte) nie podlega przerwaniu. Oznacza to, że musi on zostać wykorzystany po urodzeniu dziecka nieprzerwanie. Art. 181 kodeksu pracy przewiduje tu jednak wyjątek, który wiąże się z czasem przeznaczonym na hospitalizację naszego potomstwa. Wówczas urlop może być przerwany na czas pobytu w szpitalu (jeżeli wcześniej trwał on już przez 8 tygodni po porodzie).

Macierzyństwo a ubezpieczenie

Pamiętaj, że posiadając ubezpieczenie społeczne jesteś w uprzywilejowanej sytuacji. Za czas, w którym nie świadczysz obowiązków zawodowych jesteś upoważniona do zasiłku, który wypłacany jest przez ZUS. Co ważne – to świadczenie obejmuje także kobiety, które pracują w oparciu o umowę zlecenie, a także business women prowadzące własną działalność gospodarczą. Uzyskanie go wiąże się z uzupełnieniem odpowiedniego wniosku do ZUS. Nie zapomnij o wypełnieniu go! Bez jego złożenia nie otrzymasz świadczenia.

Jeśli więc zamierzasz przejść na urlop macierzyński jeszcze przed porodem – złóż wniosek o to świadczenie. Pracodawca nie ma prawa Ci odmówić. Jeśli tak się stanie, to możesz wówczas rozwiązać umowę z winy swojego pracodawcy i ubiegać się o odszkodowanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here